Kamień z serca :)
Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków
Udało się dzisiaj w trakcie prowadzenia auta trasą E75 (bardzo nie lubie jak rozmawia się w czasie jazdy przez telefon ale ) zamówić na piątek materiały (uparłam się zapobiegliwie na piątek i to wszystkie naraz bo mam zle wspomnienia po przygodzie z bloczkami do fundamentów ). Ubaw był tylko jak zapytali jakie auto i pojawiła się cisza bo jedyne co wiedziałam to że nie każde wjedzie i dawaj dzwonić do Przemka :) właśnie jechał przez Monachium sie udało Solówka z HDS-em. Tak że w piątek będę robić za gospodarza na włościach jutro tylko domówie chyba nadproża tzn budowlańcy kazali nam się zastanowić czy mają zrobić oni czy kupić i sama nie wiem z nadprożami szybciej ale nie umiem oszacować o ile drożej wychodzi - jak ktoś ma przemyślenia na temat nadproży to chętnie poczytam . Aha i Przemek może jednak wróci do Polski, mam nadzieję że uda się mu dostać urlop bo jak nie to mu załatwie L4 (tak oberwie że zaboli jak mnie zostawi samą z tym wszystkim). We wtorek albo środe czeka nas walka prawie jak Gołota kontra Adamek tylko u nas będzie kierownik budowy kontra majster mają obgadać zbrojenie stropu bo w projekcie jest terriva a chcemy lany oj bedzie się działo.